W meczu 23. kolejki I ligi pomiędzy Wisłą Płock a Górnikiem Łęczna, który odbył się 11 marca 2024 roku o godzinie 17:00 na Orlen Stadion, to gospodarze zdołali pokonać rywali z wynikiem 2-1. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Wisły 1-0, a ostateczne zwycięstwo drużynie z Płocka zapewniła bramka zdobyta w drugiej połowie.
Relacja z meczu piłki nożnej: Wisła Płock vs Górnik Łęczna
Witajcie na Orlen Stadionie, gdzie dzisiaj odbył się zacięty mecz pomiędzy Wisłą Płock a Górnikiem Łęczna. Emocje sięgały zenitu w tej konfrontacji I Ligii, która zakończyła się wynikiem 2-1 na korzyść gospodarzy.
Obie drużyny rozpoczęły mecz z determinacją, starając się kontrolować środkową strefę boiska. W 27. minucie J. Grič z Wisły Płock rozpalił trybuny strzelając pięknego gola, dostając podanie od swojego kolegi. 1-0 dla gospodarzy!
Po przerwie Górnik Łęczna nie zamierzał się poddać. M. Roginić zdobył wyrównującego gola w 69. minucie, sprawiając, że emocje na stadionie sięgnęły zenitu. Wynik 1-1, a kibice nie mogli oderwać wzroku od boiska.
Gdy wszystko wskazywało na remis, niesamowite zdarzenie miało miejsce w ostatnich chwilach meczu. M. Biernat z Wisły Płock strzelił decydującego gola w doliczonym czasie gry, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2-1 i ekscytujące emocje na trybunach.
Spotkanie nie obyło się bez kartek. J. Gric i M. Biernat z Wisły Płock otrzymali żółte kartki w pierwszej połowie, natomiast S. Cisse dwukrotnie ukarany żółtą kartką oraz ostatecznie czerwoną w 75. minucie. Za Górnika Łęczna żółte kartki zobaczyli także A. Deja i D. Zboziem, a Cisse otrzymał czerwoną kartkę w drugiej połowie.
Na koniec należy podkreślić wysoką temperaturę spotkania, która zaowocowała łącznie czterema czerwonymi kartkami. Sędzia Ł. Szczech musiał nie raz interweniować, aby utrzymać kontrolę nad grą.
Następne wyzwania
Wisła Płock zmierzy się teraz z drużynami Stal Rzeszów, Tychy 71 oraz Wisła Kraków, podczas gdy Górnik Łęczna stanie naprzeciwko Resovii Rzeszów, Podbeskidzia oraz Zagłębia Sosnowiec. Po tak emocjonującym meczu, nie możemy się doczekać kolejnych starć na polskich boiskach!